Siema. Od jakiegoś czasu zauważyłem ze po skończonej jeździe tylko bardziej wyczynowej bulgocze mi w zbiorniku wyrównawczym płynu chłodzącego. Nie widać bąbelków tylko słychać jakby zasysał powietrze albo je wracał, ciężko stwierdzić. Wcześniej tego nie słyszałem albo było tylko nie zwróciłem uwagi. Płynu nie przybywa ani nie barwi, masła tez nie ma a rury miękkie. Mechanik powiedział ze normalne bo musi gdzieś to powietrze uciekać i leci góra. Tez tak macie u siebie? Dodam ze mam trochę zmodzony silnik ale to chyba nie ma znaczenia (1.4 170MA).